I C 1569/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z 2021-11-04

Sygn. akt I C 1569/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 listopada 2021 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Bartosz Kasielski

Protokolant: sekretarz sądowy Sylwia Wróblewska

po rozpoznaniu w dniu 23 września 2021 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa P. S. (1)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. S. (1) kwotę 5.710,01 zł (pięć tysięcy siedemset dziesięć złotych 1/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot :

a)  2.862,28 zł (dwa tysiące osiemset sześćdziesiąt dwa złote 28/100) od dnia 13 stycznia 2018 roku do dnia zapłaty;

b)  2.847,73 zł (dwa tysiące osiemset czterdzieści siedem złotych 73/100) od dnia 11 marca 2018 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. S. (1) kwotę 2.070,46 zł (dwa tysiące siedemdziesiąt złotych 46/100) tytułem kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwoty :

a)  18,51 zł (osiemnaście złotych 51/100) od P. S. (1);

b)  41,19 zł (czterdzieści jeden złotych 19/100) od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W..

Sygn. akt I C 1569/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 lutego 2020 roku P. S. (1) wystąpił przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę kwot :

a)  1.604,65 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 grudnia 2017 roku do dnia zapłaty;

b)  936,62 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 grudnia 2017 roku do dnia zapłaty;

c)  1.017,10 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 grudnia 2017 roku do dnia zapłaty;

d)  4.667,09 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 lutego 2018 roku do dnia zapłaty,

a także przyznanie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko procesowe powód zaznaczył, że roszczenia objęte żądaniem pozwu stanowią odszkodowanie z tytułu szkód wynikających z 4 zdarzeń drogowych mających miejsce na terenie miasta Ł., a związanych z koniecznością usunięcia przez zarządcę drogi negatywnych następstw tych zdarzeń, w tym przywrócenia nawierzchni dróg do stanu używalności, przy czym wierzytelności te P. S. (1) nabył od Miasta Ł. na podstawie umowy cesji z dnia 5 maja 2016 roku.

(pozew k.4 – 7)

W odpowiedzi na pozew z dnia 13 marca 2020 roku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz przyznanie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nie kwestionując faktu udzielenia ochrony ubezpieczeniowej sprawcom kolizji drogowych stanowiących podstawę wywiedzionych przez powoda roszczeń zanegowała skuteczne ich nabycie przez P. S. (1) w drodze umowy cesji. Zdaniem zakładu ubezpieczeń nie wykazano umocowania osoby reprezentującej cedenta przy jej zawieraniu i aneksowaniu, a nadto nie sprecyzowano dostatecznie precyzyjnie przedmiotu samego przelewu. Nie zostało również udowodnione, aby zarządca drogi poniósł w związku z opisywanymi zdarzeniami jakiekolwiek koszty, w tym wynagrodzenia na rzecz powoda. Pozwana podkreśliła również, że przywrócenie nawierzchni drogi po wystąpieniu kolizji nie jest objęte enumeratywnym katalogiem następstw podlegających pokryciu przez ubezpieczyciela na gruncie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Samo bowiem jej zanieczyszczenie nie prowadzi do naruszenia jej substancji (uszkodzenia), a z drogi publicznej nadal można korzystać chociaż z pewnym utrudnieniem. Nadto na zarządcy drogi ciążą ustawowe obowiązki w zakresie utrzymywania jej w należytym stanie, w tym również po ewentualnie zaistniałej kolizji. W ocenie zakładu ubezpieczeń przyjęcie odmiennego stanowiska otwierałoby drogę do refundowania kosztów przez ubezpieczyciela kosztów interwencji służb medycznych, policyjnych, a nawet leczenia poszkodowanych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, co nie zasługuje na akceptację. Pomijając negowanie sformułowanych roszczeń co do zasady strona pozwana zakwestionowała również ich wysokość.

(odpowiedź na pozew k.88 – 92)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny :

W dniu 29 stycznia 2016 roku P. S. (1) (wykonawca) zawarł z Miastem Ł. (zamawiającym) umowę nr (...) na mocy której Miasto Ł. zleciło, a P. S. (1) przyjął do wykonania „Utrzymanie drogowej infrastruktury technicznej na terenie Miasta Ł.”.

W zakres utrzymania drogowej infrastruktury technicznej wchodzić miało utrzymanie podstawowe i dodatkowe, a wśród spoczywających na wykonawcy obowiązków wymienione zostały również prace awaryjne w obrębie zapieczenia ruchu drogowego po skutkach zdarzeń drogowych w sposób umożliwiający normalne korzystanie z jezdni, chodników, poboczy tj. sprzątanie pasa drogowego po wypadkach i kolizjach drogowych (§ 1 ust 2.1 umowy).

Wykonawca został nadto zobowiązany na własny koszt w ramach przedmiotu umowy do występowania o odszkodowanie w imieniu zmawiającego za szkody komunikacyjne z polis OC sprawy zniszczenia elementów drogowej infrastruktury technicznej (§1 ust.3.o umowy).

(umowa z dnia 29 stycznia 2016 roku wraz z załącznikami k.123 – 130)

W dniu 5 maja 2016 roku Miasto Ł. (cedent) zawarło z P. S. (2) (cesjonariusz) umowę cesji na mocy której przeniosło na rzecz cesjonariusza wierzytelności przysługujące cedentowi wobec sprawców kolizji i wypadków drogowych oraz ich ubezpieczycieli, zaistniałych na terenie Miasta Ł., których przedmiotem są roszczenia odszkodowawcze niezbędne do naprawiania wszelkich szkód w całości wynikłych z tych zdarzeń drogowych (m.in. zniszczeń infrastruktury techniczne drogi jak znaki, bariery itp., przywracanie stanu nawierzchni drogi do stanu używalności).

W dniu 6 lutego 2017 roku strony umowy cesji zawarły do niej aneks numer 1, w którym zgodnie oświadczono, że przeniesienie wierzytelności opisanych w § 1 umowy cesji obejmuje zarówno wierzytelności istniejące w chwili jej zawarcia, jak i wierzytelności przyszłe z tytułu zdarzeń opisanych w § 1 umowy, jeżeli cesjonariusz naprawi szkodę poniesioną przez cedenta poprzez przywrócenie drogi do stanu poprzedniego (§ 1 ust. aneksu). Nadto zastrzeżono, że przeniesienie wierzytelności wyczerpuje roszczenie cesjonariusza w stosunku do cedenta o zapłatę wynagrodzenia za przywrócenie drogi do stanu poprzedniego (§ 1 ust. 2 aneksu).

(umowa przelewu wierzytelności k.12 – 13, aneks numer 1 do umowy przelewu wierzytelności k.14 – 15)

W dniu 1 marca 2017 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...) doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę pojazdu marki Opel Astra o numerze rejestracyjnym (...), który w dacie zdarzenia legitymował się ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

P. S. (1) dokonał czynności związane z przywróceniem drogi do stanu używalności tj. zabezpieczył pas drogi, uprzątnął leżące na jezdni części uszkodzonego pojazdu (4m 2) i płyny eksploatacyjne (5m 2), a także odtłuścił samą nawierzchnię, zaś ich wartość określił na kwotę 1.604,65 złotych netto.

(dokumentacja fotograficzna k.16, potwierdzenie ubezpieczenia k.22, formularz k.23, kosztorys k.24 – 29, nota księgowa k.30, protokół zdarzenia drogowego k.32, notatka urzędowa k.132)

W dniu 7 marca 2017 roku w Ł. na alei (...) doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę pojazdu marki Skoda Felicia o numerze rejestracyjnym (...), który w dacie zdarzenia legitymował się ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

P. S. (1) dokonał czynności związane z przywróceniem drogi do stanu używalności tj. zabezpieczył pas drogi i uprzątnął leżące na jezdni części uszkodzonego pojazdu (6m 2), zaś ich wartość określił na kwotę 936,62 złotych netto.

(dokumentacja fotograficzna k.16, potwierdzenie ubezpieczenia k.40, formularz k.41, kosztorys k.42 – 45, nota księgowa k.46, protokół zdarzenia drogowego k.48, notatka urzędowa k.135)

W dniu 23 marca 2017 roku w Ł. na Rondzie (...) doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę pojazdu marki Fiat Bravo o numerze rejestracyjnym (...), który w dacie zdarzenia legitymował się ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

P. S. (1) dokonał czynności związane z przywróceniem drogi do stanu używalności tj. zabezpieczył pas drogi i uprzątnął leżące na jezdni części uszkodzonych pojazdów (12m 2), zaś ich wartość określił na kwotę 1.017,10 złotych netto.

(dokumentacja fotograficzna k.16, potwierdzenie ubezpieczenia k.56, formularz k.57, kosztorys k.58 – 61, nota księgowa k.62, protokół zdarzenia drogowego k.64, notatka urzędowa k.140)

W dniu 31 marca 2017 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...) doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę pojazdu marki Opel Corsa o numerze rejestracyjnym (...), który w dacie zdarzenia legitymował się ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

P. S. (1) dokonał czynności związane z przywróceniem drogi do stanu używalności tj. zabezpieczył pas drogi, uprzątnął leżące na jezdni części uszkodzonych pojazdów (10m 2) i płyny eksploatacyjne (30m 2). a także odtłuścił samą nawierzchnię, zaś ich wartość określił na kwotę 4.667,09 złotych netto.

(dokumentacja fotograficzna k.16, potwierdzenie ubezpieczenia k.71, formularz k.72, kosztorys k.73 – 78, nota księgowa k.79, protokół zdarzenia drogowego k.81)

W dniu 13 grudnia 2017 roku P. S. (1) zgłosił (w formie e – mail) (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. szkodę wynikającą ze zdarzenia drogowego z dnia 1 marca 2017 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...) oraz wystąpił o zapłatę na jego rzecz odszkodowania w kwocie 1.604,65 złotych.

(zgłoszenie szkody k.17 – 21, wiadomość e – mail – akta likwidacji szkody k.96)

Pismem z dnia 28 grudnia 2017 roku zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty jakiejkolwiek części świadczenia uznając sformułowane wezwanie za bezzasadne.

(pismo z dnia 28 grudnia 2017 roku k.33 – 34)

W dniu 13 grudnia 2017 roku P. S. (1) zgłosił (w formie e – mail) (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. szkodę wynikającą ze zdarzenia drogowego z dnia 7 marca 2017 roku w Ł. na alei (...) oraz wystąpił o zapłatę na jego rzecz odszkodowania w kwocie 936,62 złotych.

(zgłoszenie szkody k.35 – 39, wiadomość e – mail – akta likwidacji szkody k.96)

Pismem z dnia 22 grudnia 2017 roku zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty jakiejkolwiek części świadczenia uznając sformułowane wezwanie za bezzasadne.

(pismo z dnia 22 grudnia 2017 roku k.49 – 50)

W dniu 13 grudnia 2017 roku P. S. (1) zgłosił (w formie e – mail) (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. szkodę wynikającą ze zdarzenia drogowego z dnia 23 marca 2017 roku w Ł. na Rondzie (...) oraz wystąpił o zapłatę na jego rzecz odszkodowania w kwocie 1.017,10 złotych.

(zgłoszenie szkody k.51 – 55, wiadomość e – mail – akta likwidacji szkody k.96)

Pismem z dnia 21 grudnia 2017 roku zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty jakiejkolwiek części świadczenia uznając sformułowane wezwanie za bezzasadne.

(pismo z dnia 21 grudnia 2017 roku k.65)

W dniu 8 lutego 2018 roku P. S. (1) zgłosił (w formie e – mail) (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. szkodę wynikającą ze zdarzenia drogowego z dnia 31 marca 2017 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...) oraz wystąpił o zapłatę na jego rzecz odszkodowania w kwocie 4.667,09 złotych.

(zgłoszenie szkody k.66 – 70, wiadomość e – mail – akta likwidacji szkody k.96)

Pismem z dnia 15 lutego 2018 roku zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty jakiejkolwiek części świadczenia uznając sformułowane wezwanie za bezzasadne.

(pismo z dnia 15 lutego 2018 roku k.82 – 83)

Uzasadniona wartość prac niezbędnych celem usunięcia skutków zdarzeń drogowych wynosiła :

a)  1.194,94 złotych netto w przypadku kolizji z dnia 1 marca 2017 roku w Ł. przy skrzyżowaniu ulic (...);

b)  807,71 złotych netto w przypadku kolizji z dnia 7 marca 2017 roku w Ł. przy alei (...);

c)  859,63 złotych netto w przypadku kolizji z dnia 23 marca 2017 roku w Ł. na rondzie (...);

d)  2.847,73 złotych netto w przypadku kolizji z dnia 31 marca 2017 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...).

(opinie pisemna i uzupełniająca pisemna biegłego z zakresu wyceny prac budownictwa drogowego k.165 – 196, 220 – 224)

Wydatki na utrzymanie dróg na terenie miasta Ł. w 2017 roku wyniosły odpowiednio : 19.481.929,39 złotych – drogi publiczne powiatowe, 8.955.482,15 złotych – drogi publiczne – gminne oraz 2.927.866,81 złotych – drogi wewnętrzne, a więc łącznie 31.365.278,35 złotych.

W zakresie utrzymania infrastruktury technicznej w ramach umowy z P. S. (2) w 2017 roku poniesione zostały koszty w wysokości 2.196.216,69 złotych.

Całość środków przeznaczonych na utrzymanie dróg na terenie miasta Ł. w 2017 roku pochodziła z budżetu miasta, które nie otrzymała subwencji ze Skarbu Państwa na realizację zadań zarządcy drogi.

(informacja (...) w Ł. k.248)

P. S. (1) prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...), której przeważającym przedmiotem działalności pozostaje produkcja pozostałych gotowych wyrobów metalowych, gdzie indziej niesklasyfikowana.

(dane CEiIDG k.11)

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. prowadzi obecnie działalność gospodarczą pod firmą (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W..

(odpis z rejestru przedsiębiorców k.250 – 264)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności dokumentów odzwierciedlających wystąpienie poszczególnych zdarzeń drogowych i czynności podejmowanych celem przywrócenia należytego stanu dróg publicznych, przeniesienie uprawnienia do dochodzenia wierzytelności w drodze cesji oraz przebieg postępowania likwidacyjnego, jak również opinii biegłego z zakresu wyceny prac budownictwa drogowego.

Złożona ekspertyza była spójna, logiczna i wyczerpująco odpowiadała na zakreśloną tezę dowodową. W ramach jej uzupełnienia biegły w sposób wyczerpujący odniósł się do zastrzeżeń sformułowanych przez strony, a tak ostatecznie sformułowane konkluzje nie były dalej kwestionowane. Mając na względzie treść złożonej ekspertyzy, doświadczenie zawodowe i wiedzę biegłego z tej konkretnej dziedziny specjalnej, jak również sporządzanie licznych opracowań na potrzeby postępowań sądowych o tożsamym przedmiocie nie ujawniły się żadne okoliczności, które deprecjonowałyby jej wartość dowodową.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części.

Podstawa materialno prawna zgłoszonego żądania wynikała z treści art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c. w zw. z art. 34a ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (w dalszej części „u.u.f.g.”) w zw. z art. 822 § 4 k.c. Bezspornym pozostaje bowiem, że ewentualna szkoda, której naprawienia domaga się w niniejszym postępowaniu powód powstała na skutek zdarzeń drogowych z udziałem posiadaczy mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody, którzy w dacie wystąpienia tych zdarzeń legitymowali się ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Zakres przedmiotowy odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń sprecyzowany został na gruncie art. 34 ust. 1 u.u.f.g., zgodnie z który z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Możliwość skierowania roszczeń bezpośrednio wobec zakładu ubezpieczeń wynika zaś z normy art. 822 § 4 k.c.

Jednocześnie P. S. (1) wykazał swoje uprawnienie do dochodzenia poszczególnych wierzytelności na drodze postępowania sądowego (legitymacja czynna) dokumentami potwierdzającymi ich nabycie w drodze umowy przelewu. W myśl art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Załączone do akt sprawy dokumenty (umowa cesji z dnia 5 maja 2016 roku wraz z aneksem numer 1 z dnia 6 lutego 2017 roku k.12 – 16) potwierdziły fakt przeniesienia przez Miasto Ł. na rzecz P. S. (1) wierzytelności w postaci roszczeń odszkodowawczych niezbędnych do naprawiania wszelkich szkód w całości, w tym związanych z przywróceniem stanu nawierzchni drogi do stanu używalności, a powstałych na skutek kolizji i wypadków drogowych na terenie Ł.. W świetle prawa polskiego przyjmuje się również co do zasady dopuszczalność cesji wierzytelności przyszłych, tj. takich, które w chwili ich przeniesienia nie istnieją, a mają powstać w przyszłości. Odpowiednie oznaczenie wierzytelności przyszłej - przy założeniu, że może ona przejść na nabywcę dopiero z chwilą powstania - niewątpliwie wymaga określenia danych, pozwalających ustalić w chwili powstania konkretnej wierzytelności, że to właśnie ta wierzytelność objęta była wcześniej zawartą umową cesji. Wierzytelności przyszłe muszą być przynajmniej oznaczalne w chwili zawierania umowy przelewu. Jak konsekwentnie wskazuje się w doktrynie i orzecznictwie, minimalnym sposobem oznaczenia wierzytelności przyszłej jest wskazanie tytułu powstania wierzytelności - stosunku prawnego, z którego wierzytelność wynika, osoby dłużnika oraz wierzyciela (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2002 roku, IV CKN 1471/00, Lex nr 208425, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999 roku, III CKN 423/98, OSNC 2000/5/92, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1997 roku, III CZP 45/97, OSNC 1998/2/22). W realiach niniejszej sprawy umowa przelewu wierzytelności określała tytuł jej powstania (roszczenia odszkodowawcze wynikające z kolizji i wypadków drogowych na terenie miasta), osobę dłużnika (sprawca zdarzenia drogowego i udzielający mu ochrony ubezpieczeniowej ubezpieczyciel), jak również samego wierzyciela (zarządca dróg publicznych – Miasto Ł.). W tym kontekście należy stwierdzić, że wierzytelności będące przedmiotem cesji zostały dostatecznie oznaczone w dacie zawierania umowy przelewu, a ich konkretyzacja (jako przyszłych) następowała każdorazowo z chwilą wystąpienia zdarzenia drogowego i podejmowania odpowiednich czynności celem przywrócenia stanu używalności drogi publicznej. Urzędowo znany jest przy tym Sądowi fakt, że G. N. i G. M. (reprezentujący cedenta przy zawieraniu umowy cesji i jej aneksowaniu) to osoby pełniące uprzednio jak i obecnie funkcję dyrektora jednostki organizacyjnej Miasta Ł. tj. Zarządu Dróg i (...). Bez większego znaczenia pozostaje przy tym sygnalizowany przez ubezpieczyciela brak poniesienia przez cedenta jakichkolwiek kosztów związanych z usuwaniem skutków zdarzeń i kolizji drogowych. Z treści § 1 ust. 2 aneksu numer 1 z dnia 6 lutego 2017 roku wynika bowiem wprost, że przeniesienie wierzytelności wyczerpuje w całości roszczenie cesjonariusza w stosunku do cedenta o zapłatę wynagrodzenia za przywrócenie drogi do stanu poprzedniego. Innymi słowy strony umowy przelewu uzgodniły taką formę rozliczenia za wykonywane usługi i nie może ona budzić większych wątpliwości w świetle obowiązujących przepisów prawa.

Wobec powyższego zgłoszone przez pozwanego zarzuty w zakresie skuteczności nabycia przez powoda poszczególnych roszczeń objętych żądaniem pozwu, a w następstwie braku legitymacji czynnej nie zasługiwały na uwzględnienie. Zgoła odmiennym zagadnieniem pozostaje kwestia, czy wierzycielowi pierwotnemu (w tym przypadku Miastu Ł.) przysługiwała wierzytelność objęta umową cesji. Nabycie wierzytelności może nastąpić tylko wówczas i tylko w takim zakresie, w jakim przysługiwała ona zbywcy. Oznacza to, że cesjonariusza nie chroni dobra wiara, a brak wierzytelności czyni umowę o przelew wierzytelności nieskuteczną prawnie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2014 roku, V CSK 620/13, Lex nr 1545108). Tym samym warunkiem otrzymania należności przez nabywcę długu jest udowodnienie, że takie prawo przysługiwało pierwotnemu wierzycielowi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2006 roku, V CSK 187/06, M.Prawn. 2006/16/849). Kwestia ta wymaga jednak szerszej analizy, czy w realiach przedmiotowej sprawy można w ogóle mówić o szkodzie podlegającej naprawienia, a jeśli tak to czy Miasto Ł. miałoby możliwość jej skutecznego dochodzenia od potencjalnego dłużnika.

Kodeks cywilny nie zawiera legalnej definicji szkody. Ogólnie rzecz ujmując, szkodą jest powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między jego obecnym stanem majątkowym, a takim stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1957 roku, 2 CR 304/57, OSN 1958, nr III, poz. 76, uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 1963 roku, III PO 31/63, OSNCP 1964, nr 7–8, poz. 128). Szkoda polega albo na stracie, którą poniósł poszkodowany (damnum emergens), albo na pozbawieniu go korzyści, które mógłby uzyskać, gdyby mu szkody nie wyrządzono (lucrum cessans). Stratą jest pomniejszenie majątku poszkodowanego. Polega ona na uszczupleniu aktywów (np. zniszczenie, utrata lub uszkodzenie określonych składników majątkowych albo obniżenie ich wartości) albo na przybyciu pasywów np. powstanie nowych zobowiązań albo ich zwiększenie (por. komentarz J. Gudowskiego do art. 361 k.c., Lex).

Na gruncie niniejszej sprawy szkoda utożsamiana jest przez powoda z pozbawieniem drogi publicznej stanu należytej używalności jako wyniku zaistniałego zdarzenia drogowego, w tym ujawnienia się na niej elementów stałych i ciekłych pojazdów uczestniczących w kolizji czy wypadku po ich wystąpieniu. Zgodnie z treścią art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (Dz.U. 1985, Nr 14, poz. 60 z późń. zm) drogi publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na następujące kategorie : krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. Jednocześnie drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne stanowią własność właściwego samorządu województwa, powiatu lub gminy (art. 2a ustawy o drogach publicznych). Jak wynika zaś z treści art. 43 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (Dz.U.1990, Nr 16, poz. 95 z późń. zm.) mieniem komunalnym jest własność i inne prawa majątkowe należące do poszczególnych gmin i ich związków oraz mienie innych gminnych osób prawnych, w tym przedsiębiorstw. Całe mienie komunalne powinno być postrzegane jako mienie w znaczeniu prawa cywilnego. Dla ochrony wszystkich jego składników przysługują środki cywilnoprawne, takie jak roszczenia windykacyjne, negatoryjne, posesoryjne, odszkodowawcze itp. Podmioty mienia komunalnego mogą dochodzić swych praw majątkowych przed sądami powszechnymi (wyjątek dotyczy komunalizacji mienia państwowego, kiedy to dla ochrony interesów majątkowych jednostki samorządu terytorialnego przewidziano drogę postępowania administracyjnego). Gmina jako podmiot publiczny powołany do zaspokajania potrzeb społeczności lokalnej zawsze zaspokaja potrzeby w wymiarze społecznym, a ponadto każdy składnik mienia gminy podlega z jednej strony regulacjom prywatnoprawnym, a z drugiej strony – publicznoprawnym. Gmina jest bowiem publiczną osobą prawną, a zatem jej funkcjonowanie, także w odniesieniu do dysponowania jej mieniem, będzie zawsze w mniejszym lub większym stopniu podlegało regulacjom publicznoprawnym. Prawa i obowiązki majątkowe gminy wynikają ze stosunków administracyjnoprawnych oraz cywilnoprawnych, a zatem ich wykonywanie i realizacja następuje za pomocą instrumentów zarówno prawa administracyjnego, jak i cywilnego (por. komentarz B. Dolnickiego do art. 43 ustawy o samorządzie gminnym, Lex).

Z uwagi na charakter niniejszej sprawy, w tym zakreśloną podstawę faktyczną dochodzonego roszczenia oraz oznaczenie strony pozwanej, niezbędne jest również odwołanie się do regulacji uprzednio już wskazywanej ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Ogólny zakres przedmiotowy odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń wynika z treści art. 9 i 9a u.u.f.g. Przede wszystkim umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków (art. 9). Jednocześnie umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w art. 9, będące następstwem zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (art. 9a). Nie może budzić większych wątpliwości, że w każdym ze zdarzeń będących podstawą faktyczną wywiedzionego roszczenia źródłem ewentualnej szkody pozostaje delikt (czyn niedozwolony posiadacza pojazdu mechanicznego). Nie jest również okolicznością sporną, że w dacie poszczególnych kolizji ich sprawcy korzystali z ochrony ubezpieczeniowej udzielanej przez pozwany zakład ubezpieczeń. Wreszcie stosownie do treści art. 34 ust. 1 u.u.f.g. z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Kluczowe znaczenie ma w tym przypadku końcowa część przytoczonego przepisu oraz rozważanie, czy pozostawienie na drodze pozostałości stałych i ciekłych pojazdów uczestniczących w kolizji może zostać utożsamiane z utratą, zniszczeniem lub uszkodzeniem mienia.

Jak już uprzednio zostało wskazane, droga publiczna stanowiąca w tym przypadku mienie komunalne może być przedmiotem wyrządzenia szkody, a odpowiednia jednostka samorządu terytorialnego jest wyposażona w instrumenty również prawa cywilnego umożliwiające żądanie jej naprawienia. O ile uczynienie drogi publicznej niezdatną do użytku (na skutek rozlania płynów eksploatacyjnych i pozostawienia części pojazdów uczestniczących w kolizji) nie może być utożsamiane z utratą mienia, które to pojęcie należałoby wiązać z całkowitym i ostatecznym utraceniem mienia (co z oczywistych względów nie następuje), o tyle w rozumieniu powszechnym, słownikowym zniszczyć oznacza, m.in. uczynić coś niezdatnym do użytku lub pogorszyć stan czegoś, zaś uszkodzić to doprowadzić do ingerencji w strukturę materialną, która może powodować czasowe lub trwałe ograniczenie dotychczasowych walorów użytkowych rzeczy. Takie rozumienie wskazanych pojęć prowadzi do konkluzji, że uszkodzeniem może być ujawnienie się na skutek zdarzenia nawet niewielkiego defektu, o ile jest on oczywiście normalnym następstwem tego zdarzenia (adekwatny związek przyczynowy). Pozostaje to w pełnej korelacji z ustawowym rozumieniem pojęcia szkody, które nie doznaje ograniczeń i jest postrzegane jako każda strata poniesiona przez poszkodowanego lub utrata przez niego korzyści. Sytuacja w której na drodze publicznej znajdują się pozostałości płynów eksploatacyjnych oraz części uszkodzonych pojazdów nie może być uznana za pożądaną. Z oczywistych względów taki wycinek pasa ruchu drogi publicznej nie spełnia swoich podstawowych funkcji związanych z zapewnieniem bezpiecznego przemieszczania się po niej przez jej użytkowników. Należy zatem przyjąć, że stan drogi nie jest prawidłowy, a sama droga nie może być uznana za działającą, sprawną, czy też pozbawioną wad. Nie zmienia tego poglądu sam fakt, że stan ten jest co do zasady tymczasowy i na skutek działania odpowiednich służb następuje przywrócenie jej używalności. Gdyby jednak nie tego rodzaju czynności to nadal należałoby mówić o braku pełnej użyteczności samej drogi, co winno być traktowane jako pozostawanie w stanie uszkodzonym. W ocenie Sądu w niniejszym składzie pojęcia szkody i związany z nim termin uszkodzenia nie wymagają dla swej aktualizacji wystąpienia czynnika trwałości samego uszkodzenia, czy też pozbawienia rzeczy jej podstawowej funkcji przeznaczenia. Należy zgodzić się ze stwierdzeniem, że nawet w przypadku pozostawienia na drodze pozostałości płynów eksploatacyjnych i części pojazdów dalej możliwe jest poruszanie się po niej z wynikającymi z tego faktu utrudnieniami i zachowaniem niezbędnej ostrożności. Nie może to prowadzić jednak do automatycznego stwierdzenia, że nie doszło do powstania jakiejkolwiek szkody rozumianej jako uszkodzenie rzeczy. Dla przykładu można wyobrazić sobie sytuacje, w których elewacja budynku została zamazana np. napisami lub graffiti (co nie należy do rzadkości w aktualnych realiach) bądź część ubioru zabrudzona smarem, olejem lub inną substancją tego typu. Trudno przyjąć, że nie doszło w tych przypadkach do uszkodzenia rzeczy (powstania szkody) z argumentacją, że budynek dalej może być użytkowany, odzież noszona, a możliwe jest przecież pomalowanie elewacji czy też wypranie odzieży. Powracając do kwestii ewentualnej szkody w przypadku pasa drogowego należy uznać, że pozostawanie na jezdni wskazanych wyżej elementów pojazdu stanowi zniszczenie bądź uszkodzenie nawierzchni drogi, albowiem ich obecność czyni daną drogę niezdaną do użytku poprzez zmniejszenie bezpieczeństwa korzystania z niej przez innych użytkowników. Nie ulega wątpliwości, iż tak opisane skutki zdarzenia drogowego mieszczą się w powołanym wyżej rozumieniu zniszczenia bądź uszkodzenia mienia jako czasowego ograniczenia walorów użytkowych rzeczy (por. M. Fras, M. Orlicki, „Kompensacja kosztów uprzątnięcia pozostałości po wypadku komunikacyjnym przez ubezpieczyciela OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.” (w) „Wiadomości Ubezpieczeniowe” nr 1/2021, s. 31 - https://piu.org.pl/wp-content/uploads/2021/06/WU-2021-01_03-Fras_Orlicki.pdf). Inni przedstawiciele doktryny podnoszą, że poza najczęstszymi w praktyce szkodami na innym pojeździe, ruchem pojazdu mechanicznego mogą być wyrządzone również szkody w innych dobrach majątkowych stanowiących własność uczestników wypadku (przechodniów, pasażerów, posiadaczy lub pasażerów innego pojazdu), takich jak odzież, rzeczy osobistego użytku, przewożony sprzęt itp. Ponadto zakres ochrony ubezpieczeniowej świadczonej na podstawie komentowanej ustawy obejmuje wszelkie inne szkody majątkowe, za które odpowiada ubezpieczony np. uszkodzenie ogrodzenia, zniszczenia trawników, drzew (por. komentarz M. Serwach do art. 34 u.u.f.g., Lex). W związku z ruchem pojazdów mechanicznych zazwyczaj dochodzi do uszkodzenia lub zniszczenia innego pojazdu. Wyrządzenie szkody na mieniu może jednak także dotyczyć dóbr majątkowych innych uczestników wypadku (mogą nimi być przechodnie, pasażerowie, kierowcy lub pasażerowie innych pojazdów, rowerzyści). Wówczas uszkodzeniu lub zniszczeniu mogą ulec ich rzeczy osobiste czy przewożone przedmioty (np. odzież, zegarek, telefon komórkowy, przenośny komputer). Zazwyczaj rzeczy te nie nadają się już do naprawy, która przywróciłaby im stan sprzed zdarzenia. Odpowiedzialnością gwarancyjną objęte są także szkody wyrządzone na skutek wypadnięcia pojazdu z toru jazdy, takie jak uszkodzone lub zniszczone ogrodzenia, drzewa, krzewy, trawniki, znaki drogowe, bariery bezpieczeństwa (por. komentarz J. Miaskowskiego do art. 34 u.u.f.g., Legalis).

Uwzględniając treść dotychczasowych rozważań należy uznać, że pozostawanie na drodze po kolizji lub wypadku płynów eksploatacyjnych i części pojazdów stanowi zniszczenie bądź uszkodzenie nawierzchni drogi, a zatem prowadzi do powstania szkody, która objęta jest regulacją art. 34 u.u.f.g. Co więcej tego rodzaju następstwo zdarzenia drogowego pozostaje z nim w adekwatnym związku przyczynowym w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Wyrażony pogląd w żadnej mierze nie stanowi próby podważenia stanowisk wyrażonych w orzeczeniach innych sądów powszechnych (cytowane w ramach odpowiedzi na pozew). Nie można jednak tracić z pola widzenia wiążącej się nierozerwalnie z konstytucyjną zasadą niezawisłości sędziowskiej zasady jurysdykcyjnej samodzielności sądu zakładającej zarówno samodzielność sądu w ustalaniu faktów sprawy, jak i samodzielność w wykładni prawa, oraz samodzielność w rozstrzyganiu na podstawie ustalonych faktów i dokonanej wykładni. Samodzielność jurysdykcyjna sądu ma na celu z jednej strony zapewnienie sędziemu określonej swobody decyzyjnej, a z drugiej - poczucia pełnej odpowiedzialności za wydane orzeczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2014 roku, SNO 61/14, Lex nr 1583237). Tym samym praktyka polegająca na odwoływaniu się do treści orzeczeń sądów powszechnych zapadłych w sprawach o zbliżonym charakterze nie może stanowić kluczowego argumentu przesądzającego o racji zajmowanego stanowiska.

Z punktu widzenia rozstrzygnięcia zasadniczym pozostaje rozważanie, czy zarządca drogi dysponuje uprawnieniem do domagania się wyrównania uszczerbku poniesionego w jego mieniu na skutek podjęcia czynności zmierzających do przywrócenia stanu używalności drogi. Kwestia ta nie może być analizowana bez uwzględnienia faktu, że jednym z ustawowo ciążących na zarządcy drogi obowiązków pozostaje utrzymanie nawierzchni drogi oraz prowadzenie interwencyjnych, utrzymaniowych i zabezpieczających (art. 20 pkt 4 i 11 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych, w dalszej części „u.d.p.”). Przez utrzymanie drogi należy rozumieć wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej (art. 4 pkt 20 u.d.p.). Skoro zaś w granicach miast na prawach powiatu zarządcą wszystkich dróg publicznych, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych oraz dróg, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 5 ust. 2a, jest prezydent miasta (art. 19 ust. 5 u.p.d.) to jego ustawowym obowiązkiem jest dbanie o stan dróg publicznych w obrębie miasta. Środki przeznaczane na ten cel winny pochodzić z budżetu jednostki samorządu terytorialnego – art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 roku o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego (Dz.U. 2005, Nr 267, poz. 2251 z późń. zm.). Jak wynika zaś z treści art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 13 listopada 2003 roku o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz.U. 2003, Nr 203, poz. 1966 z późń. zm., w dalszej części „d.j.s.t.”) dochodami jednostek samorządu terytorialnego są dochody własne, subwencja ogólna i dotacje celowe z budżetu państwa.

W tym miejscu należy stwierdzić, że brak jest uregulowania, które uniemożliwiałoby jednostce samorządu terytorialnego dochodzenie odszkodowania z tego tylko względu, że eliminacja następstw zdarzenia szkodzącego wpisuje się w katalog ciążących na tej jednostce obowiązków ustawowych. Wobec jednak różnych źródeł finansowania zadań realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego niezbędne jest ustalenie, czy usunięcie skutków zdarzenia drogowego nastąpiło z środków własnych (art. 3 ust. 1 pkt 1 d.j.s.t.), czy też otrzymanego z budżetu państwa wsparcia w postaci dotacji i subwencji. (art. 3 ust. 1 pkt 2 i 3 d.j.s.t.). W pierwszym przypadku dochodzi bowiem do uszczuplenia majątku jednostki samorządu terytorialnego, a więc szkody podlegającej wyrównaniu, w drugim zaś ewentualne uzyskanie odszkodowania prowadziłoby do bezpodstawnego jej wzbogacenia (art. 405 k.c.). Subwencja ogólna stanowi bezzwrotny, nieodpłatny transfer środków z zasobów finansowych budżetu państwa do budżetów samorządowych, o której ostatecznym przeznaczeniu decydują samodzielnie organy właściwych jednostek samorządu terytorialnego. Jest zatem formą redystrybucji dochodu narodowego, a więc instrumentem o charakterze publicznoprawnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2004 roku, II CK 199/04, Lex nr 197643). W toku przeprowadzonego postępowania dowodowego została jednak przedłożona informacja Miasta Ł.(...) (k.248), z której wprost wynika, że w 2017 roku (a więc kiedy miały miejsce wszystkie zdarzenia drogowe będące przedmiotem niniejszego postępowania) łączne wydatki realizowane przez zarządcę drogi wyniosły 31.365.278,35 złotych, przy czym środki przeznaczone na te cele pochodziły wyłącznie z środków własnych jednostki samorządu terytorialnego, która nie uzyskała jakiegokolwiek wsparcia w tej mierze ze strony Skarbu Państwa. W tak ukształtowanych realiach nie zachodzi więc ryzyko bezpodstawnego wzbogacenia zarządcy drogi, a wydatki niezbędne do przywrócenia stanu używalności drogi publicznej mogły być przedmiotem roszczenia odszkodowawczego.

Uznając za przesądzoną zasadę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń w realiach niniejszej sprawy, kwestią wymagającą rozstrzygnięcia pozostawała wyłącznie wysokość zgłoszonych roszczeń. W tej mierze Sąd oparł się na ostatecznych konkluzjach biegłego z zakresu wyceny prac budownictwa drogowego, które po uzupełnieniu podstawowej ekspertyzy nie były przedmiotem zastrzeżeń żadnej ze stron toczącego się procesu. W następstwie wysokość świadczenia odszkodowawczego objęła kwotę 5.710,01 złotych (1.194,94 złotych – zdarzenie z dnia 1 marca 2017 roku w Ł. przy skrzyżowaniu ulic (...), 807,71 złotych – zdarzenie z dnia 7 marca 2017 roku w Ł. przy alei (...), 859,63 złotych – zdarzenie z dnia 23 marca 2017 roku w Ł. na rondzie (...) oraz 2.847,73 złotych – zdarzenie z dnia 31 marca 2017 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...)) i w takim rozmiarze została zasądzona na rzecz P. S. (1). W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu.

Na marginesie należy zaznaczyć, że Sąd nie podziela argumentacji przedstawionej przez stronę pozwaną o próbie obciążenia podmiotu prywatnego (w tym przypadku zakładu ubezpieczeń) kosztami realizacji zadań ustawowo nałożonych na jednostki samorządu terytorialnego. Przede wszystkim powinność utrzymania dróg w należytym stanie (art. 20 pkt 4 i 11 u.d.p.) powinna być rozumiana przede wszystkim jako konserwacja, utrzymanie, zarządzanie wiążące się z normalnym, bieżącym eksploatowaniem drogi publicznej przez jej użytkowników, przy czym co istotne w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami. Wątpliwym jest uznanie, że normalnym i zwyczajowym następstwem korzystania z drogi publicznej zgodnie z przepisami prawa jest spowodowanie kolizji lub wypadku drogowego, w którego następstwie pas drogowy pozostaje zanieczyszczony płynami eksploatacyjnymi i częściami pojazdów uniemożliwiającymi bezpieczne i normalne korzystanie z drogi przez innych uczestników. Przeciwnie należy uznać, że są to przypadki spoza wyznaczonego i pożądanego wzorca zachowania uczestnika ruchu drogowego, więc tym bardziej organ odpowiedzialny za utrzymanie należytego stanu drogi powinien mieć możliwość uzyskania zwrotu kosztów związanych z przywróceniem stanu używalności drogi, skoro stan ten został wywołany w wyniku zawinionego działania lub zaniechania (na gruncie prawa cywilnego wina obejmuje również winę nieumyślną, w tym najlżejszy stopień nieumyślności – culpa levissima) użytkownika drogi. Nie odnosząc się w tym miejscu do enumeratywnie wymienionych przez stronę pozwaną w odpowiedzi na pozew innych przykładów ewentualnego finansowania działalności służb (co przy wskazaniu również działalności instytucji sądowych i prokuratorskich miało najprawdopodobniej na celu zdeprecjonowanie wynikłego zagadnienia) należy zaznaczyć, że funkcjonują one w oparciu o środki budżetu państwa, a nie własne. Tym samym stanowisko wyrażone na gruncie niniejszej sprawy nie stanowi próby ustanowienia generalnej reguły pozwalającej jednostce samorządu terytorialnego w każdym przypadku do występowania o zwrot środków poniesionych w związku z przywróceniem stanu używalności drogi publicznej, a jedynie wtedy gdy w konkretnym stanie faktycznym okaże się, ze wydatki te zostały poniesione z środków własnych prowadząc do uszczerbku w majątku gminy w związku z zaistniałym zdarzeniem drogowym.

O odsetkach sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. W zakresie żądania zasądzenia odsetek istotne jest ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Zobowiązania z czynów niedozwolonych są bezterminowe, to znaczy termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania. Nie mniej jednak stosownie do treści art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 j.t.), zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził, że do zgłoszenia szkód (potwierdzenia e – mail w aktach likwidacji szkody) doszło odpowiednio w dniach 13 grudnia 2017 roku (zdarzenia drogowe z dnia 1 marca 2017 roku, 7 marca 2017 roku oraz 23 marca 2017 roku) oraz 8 lutego 2018 roku (zdarzenie z dnia 31 marca 2017 roku), a więc ostatnimi terminami na wykonanie zobowiązania były dni : 12 stycznia 2018 roku oraz 10 marca 2018 roku. Uwzględniając zastrzeżony 30 – dniowy termin na realizację świadczenia oraz brak faktycznego jego spełnienia odsetki przyznane zostały od kwoty 2.862,28 złotych (1.194,94 złotych + 807,71 złotych + 859,63 złotych) od dnia 13 stycznia 2018 roku, zaś od kwoty 2.847,73 złotych od dnia 11 marca 2018 roku. W pozostałej części żądanie przyznania należności ubocznych (za okresy wcześniejsze) podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 zdanie 1 in fine k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielnia kosztów procesu, przy uwzględnieniu faktu, że powód wygrał sprawę w 69 % (5.710,01 złotych / 8.225,46 złotych). Koszty procesu wyniosły łącznie 5.634 złotych, w tym po stronie powoda w kwocie 3.817 złotych (500 złotych tytułem opłaty od pozwu – art. 13 ust. 1 pkt 5 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, 1.800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 1.500 złotych tytułem wynagrodzenia biegłego – art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych), zaś po stronie pozwanej 1.817 złotych (1.800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa). Powoda zgodnie z powyższą zasadą powinny obciążać koszty w wysokości 1.746,54 złotych (0,31 x 5.634 złotych), skoro jednak faktycznie poniósł je w kwocie 3.817 złotych, pozwana powinna zwrócić P. S. (1) kwotę 2.070,46 złotych (3.817 złotych – 1.746,54 złotych).

W toku niniejszego postępowania wygenerowane zostały również koszty sądowe, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa w kwocie 59,70 złotych tytułem wynagrodzenia biegłych (k.229). Uwzględniając treść art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz zasadę ponoszenia kosztów procesu w niniejszej sprawie Sąd nakazał pobrać od powoda kwotę 18,51złotych (59,70 złotych x 0,31), zaś od pozwanego 41,19 złotych (59,70 złotych x 0,71) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Kopczyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieście w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Bartosz Kasielski
Data wytworzenia informacji: